Gra planszowa Rebel dla graczy od 8 lat, przewidywany czas gry Do 1 godziny, minimalna liczba graczy: 1, maksymalna liczba graczy: 5. 4,6 5 0 9 opinii. Ostatnia cena: 45,90 zł. Zobacz podobne. Powiadom o dostępności. Aktualnie brak ofert tego produktu. Zobacz inne produkty z kategorii Gry planszowe.
"Od morza aż do Tatr, jak Polska długa i szeroka rozciągają się przepiękne tereny, które tylko czekają na odkrycie. Chcesz pooddychać świeżą bryzą morską nad Zatoką Gdańską? A może wolisz urokliwe górskie szlaki wokół Zakopanego? Wsiąść do Pociągu: Polska zabierze Cię w wyjątkową podróż do przeszłości, podczas której wcielisz się w kolejowego magnata z poprzedniego stulecia i przyczynisz się do rozwoju sieci połączeń kolejowych nie tylko w kraju, lecz także w sąsiednich państwach". Jeśli myślicie, że to fragment przewodnika po Polsce wydanego przez Polskie Koleje Państwowe to ... jesteście w błędzie. To zaproszenie zaczyna instrukcję do dodatku przygotowanego do kultowej już gry, czyli Wsiąść do pociągu Europa (ewentualnie USA). Czy tworzenie kolejowych szlaków między polskimi miastami na planszy będzie tak mozolne i długie jak to jest w rzeczywistości? A może kolejowa przygoda w naszej ojczyźnie śmignie niczym Pendolino z Tatr nad morze? Przekonajcie się sami. Zapraszamy do lektury recenzji dodatku. CO ZAWIERA GRA Pudełko dodatku ma rozmiar klasycznego pudełka większości nowoczesnych planszówek (czyli 30 x 30), ale jest zdecydowanie węższe (ma jakieś 5 cm szerokości). Swoją grafiką z okładki nawiązuje do Warszawy tak na oko z 50-60 lat. Zdecydowanie bliżej naszych czasów niż okładka podstawki. A co takiego znajdziemy w środku pudełka? Oczywiście planszę stanowiącą mapę Polski, karty Biletów, karty Państw i zwięzłą (jedno-kartkową) instrukcję. Jak na dodatek przystało nie pobawimy się jeśli nie dysponujemy podstawową grą Wsiąść do Pociągu Europa lub USA. Do zabawy zaś możemy zaprosić 4 osoby (a nie 5 jak w podstawce) CEL GRY Celem zabawy w inżyniera kolejnictwa jest budowanie takich połączeń kolejowych, które przysporzą nam największą liczbę punktów. PRZYGOTOWANIE GRY Aby zagrać w dodatek potrzebujemy z podstawki wszystkich kart Wagonów, po 35 plastikowych wagoników w jednym kolorze (a nie 45 jak w podstawce) dla każdego gracza oraz po 1 znaczniku punktacji w odpowiednim kolorze (takim samym jak zestaw wagonów). Do tego dokładamy elementy dodatku, czyli 20 kart Państw i 35 kart Biletów. Karty wagonów tasujemy i rozdajemy każdemu z graczy po 4 z nich. Z pozostałych kart tworzymy zakrytą talię obok planszy. 5 górnych kart odkrywamy i układamy na stole w rzędzie widocznym dla wszystkich graczy. Karty Państw musimy posegregować według krajów i umieścić je rosnąco awersami do góry obok odpowiednich krajów widniejących na planszy. Następnie rozdajemy każdemu z graczy po 4 karty biletów - musi on zatrzymać co najmniej 2 z nich. Odrzucone bilety tasujemy i układamy na spodzie talii. Na zakończenie umieszczamy znaczniki graczy na polu oznaczonym "0". Kolejowa przygoda gotowa. Czas zacząć budować połączenia. PRZEBIEG GRY W swojej turze gracz musi wykonać jedną (i tylko jedną) z 3 akcji: (i) Dobieranie kart Wagonów - zasady tej akcji są identyczne jak w podstawce. Gracz może zatem wziąć na rękę dwie karty pociągów (lub jedną, jeśli wybierze odsłoniętą lokomotywę). Karty można wybrać z 5 odsłoniętych lub pociągnąć w ciemno, z góry talii. (ii) Utworzenie połączenia - zasady podwójnych połączeń są takie same, jak w wersji podstawowej gry. W grze w 2-3 osoby można zająć tylko jedną nitkę połączenia. W grze 4 osobowej obie nitki mogą zostać zajęte przez graczy, ale ten sam gracz nie może zająć obydwu. Na mapie znajdziemy także nowe Trasy Specjalne, które łączą nasz kraj z sąsiadami. Te trasy są dostępne dla wszystkich (niezależnie od liczby graczy) ale 1 osoba nie może zająć 2 nitek takiej trasy. Po zajęciu takiej trasy należy podliczyć punkty i przesunąć znacznik gracza na planszy mapy. Gdy graczowi uda się zbudować trasę, którą połączy kraje sąsiadujące musi sprawdzić, czy nie należy mu się przypadkiem jakiś dodatkowy bonus. Od tego momentu jeśli w swojej sieci znajdzie się kraj, do którego gracz dotarł i co najmniej 1 inne państwo, gracz może wziąć po 1 wierzchniej karcie ze stosów obu państw z nowo powstałej sieci (o ile karty są jeszcze dostępne na stosie). A jeśli uda mu się połączyć trzy państwa, to otrzyma trzy karty (o ile jeszcze są dostępne) (iii) Dobieranie Biletów - ta zasada także nie ulega zmianie. Gracz ciągnie zatem 3 górne karty z talii biletów (lub wszystkie jeśli będzie mniej niż 3) i zatrzymuje przynajmniej 1 z nich. Zatrzymane bilety zostają u gracza do końca gry. ZAKOŃCZENIE GRY Budowanie kolejowych szlaków kończy się w momencie, gdy u jednego gracza zostanie 2 lub mniej plastikowych wagoników. Wtedy każdy z graczy (włącznie z tym mającym wyczerpaną pulę wagoników) może wykonać jeszcze jedną, ostatnią turę. Następuje podliczenie punktów: a) za utworzone połączenia - liczymy je na bieżąco po stworzeniu danego połączenia (wg tabeli obowiązującej w podstawowej grze). b) za posiadane bilety - każdy dostaje tyle punktów, ile wynosi suma wartości zrealizowanych przez niego biletów. Wartość niewykorzystanych biletów należy odjąć od punktacji graczy. c) bonus za zdobyte karty Państw - każdy z graczy podlicza wartość zdobytych przez siebie kart Państw i dodaje je do swojej punktacji łącznej. Zwycięzcą kolejowej inżynierii zostaje ten gracz, który zdobył największą liczbę punktów. W przypadku remisu wygrywa ten gracz, który zrealizował najwięcej Biletów. WRAŻENIA Przede wszystkim należy pogratulować naszemu Rebelowi, że w końcu dopięli swego i po ilu tam latach rozmów, pertraktacji z oryginalnym wydawcą (Days of Wonder) udało się im sprawić, że stworzono dodatek z mapą Polski. Jeden z tych dodatków, który raczej poza granicami sprzedawany nie będzie. Powiem szczerze, że amatorzy Ticketa z zagranicy mogą żałować, bo ta mapa jest naprawdę udana i wprowadzone zmiany sprawiają, że gra się inaczej niż w Europie czy Stanach. Akcenty zostały postawione w nieco innych miejscach i to się czuje. Nie trzeba chyba nikomu uświadamiać, że skoro Polska jest jednym z krajów Europy, to ograniczając się do tworzenia połączeń tylko pomiędzy naszymi rodzimymi miastami (i dodatkowo zaglądając do miast przygranicznych w ościennych krajach) będziemy mieli do dyspozycji nieco mniej połączeń możliwych do utworzenia. Z jednej strony może to skrócić czas rozgrywki, zaś z drugiej strony możemy się szybciej spodziewać nutki negatywnej interakcji - gracze po prostu będą sobie szybciej wchodzić w drogę. Choć poziom interakcji zależy tutaj (jak w każdym Tickecie) w dużej mierze od samych graczy. Jesteśmy w stanie sobie wyobrazić sytuację, że (zwłaszcza w dwie osoby) gracze nie będą sobie zbytnio przeszkadzać. Z drugiej strony jednak może też być tak (co z resztą najczęściej ma miejsce), że walka od samego początku będzie zażarta, niemalże "na noże". Mapa ma walor edukacyjny - zwłaszcza dotyczy to młodszych graczy. Możemy nauczyć dzieciaki (a sobie przypomnieć), gdzie leżą główne miasta naszego kraju. Przy czym początki gry wydawać by się mogły łatwe, bo teoretycznie znamy topografię naszego kraju. Ale grając często w wersję Europa czy USA znamy tamte mapy i połączenia, a tych dopiero się uczymy. Czy nowa mechanika połączeń sprawdza się w praniu? Zdecydowanie tak! W jakiś sposób ukierunkowuje nowe ruchy, bo za trasy specjalne możemy zgarnąć sporo punktów. Na początku każdy pewnie będziemy "rzucać się" na tworzenie międzynarodowych tras, tym bardziej że pierwsze karty na stosie kart Państwa dają najwięcej punktów. Nie możemy jednak odpuścić sobie w żadnym razie tworzenia tych zwykłych połączeń pomiędzy miastami Polski. Słowem - trzeba to wszystko jakoś logicznie wypośrodkować. Wcale to nie jest takie proste i trzeba się będzie trochę napocić, żeby przechytrzyć przeciwników i wyjść zwycięsko z tego swoistego wyścigu. Gra z dodatkiem poza tym, że eliminuje możliwość budowania dworców, nie daje także szansy na tworzenie tuneli czy promów (bo w Polsce za dużo ich nie ma). To może być minus dla miłośników tych działań w klasycznym "europejskim Tickecie". Z drugiej strony spodoba się fanom wersji USA. Oczywiście największa wada całej serii Wsiąść do pociągu pozostała niezmienna. Mowa tutaj o losowości dociągu (przede wszystkim) kart pociągów. Po prostu trzeba to wziąć na klatę i nie przejmować się zbytnio, że jak na złość akurat nie możemy dostać TYCH biletów, a dochodzą te, które akurat nie są potrzebne. Jak już wspomnieliśmy mniejsza ilość połączeń kolejowych może przełożyć się na większą dynamikę rozgrywki. Nawet gdy do stołu zasiądą gracze podatni na paraliż decyzyjny, to zabawa powinna się zamknąć w przedziale czasowym od 30 do 60 minut. Nasze rozgrywki nie przekraczały godziny. Co można powiedzieć na temat skalowalności? Otóż gra się dobrze w każdym układzie liczbowym graczy - i w dwie i w trzy i w cztery osoby. Emocji jednak przybywa wraz z powiększaniem się liczby graczy przy stole. W maksymalnym składzie dzieje się sporo, dynamicznie, czasem nawet agresywnie. O spokojnym przemierzaniu Polski pociągami można w zasadzie zupełnie zapomnieć... Jeśli więc będziecie mieli ochotę na dynamiczną i agresywną grę to zaproście do stołu komplet graczy. A jeśli marzy się Wam spokojne popołudnie czy wieczór przy kolejowej inżynierii to siądźcie w parze. Od początku naszej planszówkowej pasji TTR był w czołówce naszych ulubionych gier. Dołączenie do zabawy mapy Polski odświeżyło tylko nasze uczucia do tego tytułu. Dla nas dodatek to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto na swojej półce ma Wsiąść do pociągu Europa lub USA. Zdecydowanie warto spróbować i to nie tylko z sentymentu do naszego kraju. Ta mapa naprawdę jest ciekawa i dostarcza po prostu dobrej zabawy. PLUSY: + piękne wykonanie, + wysoka jakość komponentów, + bardzo proste zasady, + dobre skalowanie, + klarowna instrukcja, MINUSY: - losowość w doborze kart pociągów (zarzut do całej serii). Liczba graczy: 2-4 osoby Wiek: od 8 lat Czas gry: ok. 30- 60 minut Rodzaj gry: gra rodzinna gra strategiczna Zawartość pudełka: * plansza - mapa Polski, * 35 kart Biletów, * 20 kart Państw * instrukcja Wydawnictwo: RebelAutor: Alan R. Moon Ilustracje: Julien Delva Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Rebel za przekazanie gry do recenzji. Galeria zdjęć: Kliknij, aby zobaczyć duże zdjęcia
Europa 1912, rozszerzenie” (Rebel). Wsiąść do pociągu. Europa, produkt ukazał się w 2014 roku. Niezapomniana podróż. Od urwistych wzgórz Edynburga po słoneczne nabrzeża Stambułu, z dusznych alej Pampeluny do wietrznego Berlina – Wsiąść do pociągu. Europa zabierze cię w wielką podróż przez wielkie miasta Starego

Dzisiaj polscy prawicowi delegaci do Parlamentu Europejskiego z rozbrajającą szczerością wyznają, iż nie wiedzieli, za czym głosują, przyjmując umowę ACTA. Europosłowie SLD - jako jedyni z Polski, wiedzieli i głosowali przeciwko. Lewica od początku dostrzegła w tym porozumieniu zagrożenie w postaci możliwości ograniczenia swobód obywatelskich. Pacjenci, lekarze, aptekarze, służby mundurowe, internauci - jak na końcówkę starego i pierwszy miesiąc nowego roku to trochę za dużo. Gdzieś zagubiono ów instynkt, pozwalający unikać decyzji, które nie spodobają się Polakom. Zakładano, że pierwsze spięcie i konfrontacja z opinią publiczną nastąpi wiosną, przy kwestii przedłużenia wieku emerytalnego. Nikt nie spodziewał się tak gorącego stycznia Jest jednak coś, co ma poparcie Polaków - nasza zdecydowana postawa w batalii o traktowanie nas jako równorzędnego partnera w UE. Na szczycie w Brukseli 25 państw Unii, wśród nich Polska, zdecydowało się podpisać nową umowę fiskalną narzucającą większą dyscyplinę finansową. Do Wielkiej Brytanii, która już w grudniu poinformowała, że nie wdroży postanowień umowy, dołączyły Czechy. Praga tłumaczy, że decyzje podejmie w późniejszym terminie. Po wielu godzinach obrad ustalono, że liderzy europejscy będą spotykać się w trzech różnych gronach, w zależności od tematyki i wagi problemów. - To nie znaczy, że jest kilka prędkości w UE, ale są różne poziomy integracji - stwierdził elegancko prezydent Francji. Co to oznacza dla naszego kraju? Nie zostaliśmy na peronie (tak, jak Wielka Brytania i Czechy); jedziemy w pociągu, chociaż w drugiej klasie. Ten pociąg jedzie w dobrą stronę ściślejszej integracji gospodarczej, a w konsekwencji także integracji politycznej. Drzwi do pierwszej klasy są dla Polski otwarte, ale nie za darmo. Aby przesiąść się do lepszego wagonu, trzeba kupić bilet w walucie euro. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Premier Tusk i minister finansów zdementowali właśnie wiadomość podaną przez nowego szefa PE Martina Schulza, że Polska zamierza wejść do strefy wspólnej waluty w 2015 r. Droga do euro ma w Polsce długą historię. W styczniu 2006 r. w Senacie ówczesna wicepremier i minister finansów w rządzie PiS Zyta Gilowska oświadczyła: "Bez strefy euro jesteśmy bezbronni wobec wahań kursów i wobec intensywnych działań kapitałów spekulacyjnych. Musimy zrobić wszystko, aby przygotować Polskę do przystąpienia do strefy euro". Dziś były szef Gilowskiej Jarosław Kaczyński wybrzydza i odcina się od tej oceny. Niepotrzebnie, panie premierze.

Pierwsza Podróż, produkt ukazał się w 2017 roku. Bezkonkurencyjna gra familijna w wydaniu dla najmłodszych „Wsiąść do Pociągu. Pierwsza podróż” to gra skierowana do rodzin, która jest świetnym wstępem do pociągowej serii gier „Wsiąść do Pociągu”, będącej bestsellerem na całym świecie. UWAGA! To nie jest samodzielna gra! Do rozgrywki wymagana jest jedna z poniższych podstawowych wersji: Wsiąść do Pociągu: Europa Polska premiera: 2019 Globalna premiera: 2019 Polscy wydawcy: Rebel Liczba graczy: 2-4 Czas gry: 30-60 min Wiek: 8+ na podstawie 2 ocen Ocena gry na podstawie 1 ocen Próg wejścia Niezły dodatek z serii gier Wsiąść do pociągu. Pozwala nam on tworzyć połączenia na nowej mapie, tym razem przedstawiającej Polskę. Ta część gry wprowadza nową możliwość tworzenia połączeń. Łączyć będziemy nie tylko polskie miasta, ale także państwa sąsiadujące z naszym krajem co pozwoli nam zdobyć jeszcze większą ilość punktów. Jest to ciekawe rozwiązanie, które pozwoli nam inaczej podejść do gry niż w wersji podstawowej, czyli Europie. Szkoda, że pudełko i wypraska nie jest inaczej skonstruowana. Po zakoszulkowaniu kart nie mieszczą się one do wypraski, chociaż bez problemu można było przewidzieć na to miejsce. Karty i plansza, które są zawartością gry są wykonane z tą samą jakością co Europa, czyli bardzo dobrze. Ta opinia była pomocna: Zobacz też

Wsiąść do Pociągu: Zmiana Toru to seria zagadek logicznych, przeznaczonych dla jednego gracza. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby wspólnie zasiąść przy stacji rozrządowej (np. z dzieckiem) i poszukać rozwiązania. Założenia są tutaj bardzo proste – na każdej z kart zadań przedstawiony jest początkowy oraz finalny

Ta strona potrzebuje ciasteczek, żeby rosnąć w siłę i stawać się coraz lepszą. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Kup teraz: Wsiąść do pociągu POLSKA - gra za 45,00 zł i odbierz w mieście Bielsko-Biała. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów. Raz na jakiś czas zdarza mi się usłyszeć wyrażenie wsiąść w coś (wsiąść w pociąg, wsiąść w samochód). Zacząłem więc zastanawiać się, czy jest ono poprawne. Sam użyłbym raczej konstrukcji wsiąść do czegoś (wsiąść do pociągu, wsiąść do samochodu). Jakie rozstrzygnięcie tej sprawy udało mi się odnaleźć? Nie jest do końca tak, że konstrukcja wsiąść w coś jest niepoprawna. Słowniki kwalifikują ją jedynie jako potoczną. Zdecydowanie częstsze są jednak formy wsiąść do czegoś oraz wsiąść na coś. Kiedy stosować poszczególne formy? Mówiąc wsiadam do auta, do pociągu, mamy na myśli zamknięty bądź ograniczony przestrzennie środek lokomocji. Gdy zaś powiemy wsiąść na statek, na rower itp., mamy na uwadze zajęcie miejsca na środku lokomocji (także na grzbiecie zwierzęcia). Innymi słowy – nie wchodzimy wówczas do środka danego pojazdu. Kup teraz Wsiąść do pociągu: Afryka. Gra rodzinna. Rebel. na Allegro.pl za 105,98 zł - 12950430865 Bielsko-Biała. Allegro.pl - Najwięcej ofert, opinii i sklepów w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz na Allegro.pl! Wsiąść do pociągu (Ticket to Ride) to obecnie jedna ze sztandarowych serii gier planszowych. Zna ją wręcz każdy. Fani mogą zakupić dodatki, gdzie nasze pociągi przemierzać będą przeróżne kontynenty, kraje, rejony… Gry z serii są polecane zarówno jako wprowadzające w świat planszówek, ale są w niej też propozycje dla bardziej zaawansowanych. Mimo wszystko można je potraktować jako gry rodzinne. Czy więc potrzebne było stworzenie osobnej wersji dla dzieci? Czy rzeczywiście 6-latek da radę zagrać w tą wersję Wsiąść do pociągu? Przekonajmy się. Informacje o grzePudełko małego podróżnikaPierwsza podróż – zasadyWrażeniaPodsumowanie Informacje o grze Autor: Alan R. Moon Wydawnictwo: Rebel Liczba Graczy: 2 – 4 Czas Gry: od 15 do 30 minut Wiek: od 6 lat Cena: około 130 zł Pudełko małego podróżnika W pudełku mniejszym od “dużego” Wsiąść do pociągu znajdziemy sporą planszę, plastikowe wagoniki w 5 kolorach i 2 talie kart: wagonów i biletów. Miłym gestem od wydawcy jest dodanie kilku plastikowych wagoników ekstra. Dodatkowo mamy też tu 4 karty Biletów Specjalnych Wschód-Zachód, a także (dla zwycięzcy) kartę Złotego Biletu. Ilustracje, wykonanie, jakość poszczególnych elementów jest właściwie na szóstkę z plusem. Gra prezentuje się rewelacyjnie, zwłaszcza z tyloma szczegółami na planszy. Niektórzy pewnie rozpoznali charakterystyczną kreskę Michaela Menzela. Poza tym w pudełku nic nie będzie latać – mamy tu przyzwoitą wypraskę. Zapoznajmy się więc szybciutko z zasadami. Pierwsza podróż – zasady Autor – Alan R. Moon – miał spore obawy, czy uda mu się stworzyć Ticket to Ride tak prosty, by mogły grać w niego dzieci. Zasad więc nie ma tu zbyt wiele. Fani oryginału od razu wychwycą wszystkie różnice. Zadaniem graczy jest realizacja biletów. Na każdej takiej karcie znajdziemy 2 miasta, które musimy połączyć naszymi wagonikami. Gracze na ręce mają zawsze 2 bilety do realizacji. W swoim ruchu gracz ma 3 opcje: dobrać 2 karty wagonów z wierzchu talii zagrać wagony z ręki, by zająć trasę wymienić bilety (odrzucić oba z ręki i dobrać na ich miejsce nowe) Wśród kart wagonów mamy 6 kolorów + karty lokomotyw, które służą jako jokery. W czasie gry można otrzymać dodatkowy bilet (Wschód-Zachód), jeśli uda nam się połączyć (w dowolny sposób) Zachód ze Wschodem. Gra kończy się, gdy jeden z graczy zrealizuje swój 6 bilet. Gracz ten zostaje zwycięzcą i dostaje Złoty Bilet. Wrażenia Grę testowałem na swoich dzieciach. Okazuje się, że wiek minimalny został dobrze określony. Dla 5-latka gra może się okazać jeszcze ciut skomplikowana. Chodzi tu głównie o opracowywanie innej trasy niż najkrótsza. Jeśli jednak chodzi o 6-latki i starsze, nie ma tu już najmniejszego problemu z ogarnięciem gry. Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż okazuje się świetną zabawą. Gra daje też dzieciom możliwość rozwoju: uczą się tutaj szukania połączeń, opracowywania minimalnej strategii (który bilet opłaca mi się teraz realizować). Dzieci w grze mają właściwie równe szanse co rodzice. Spora w tym “zasługa” losowej talii. Dzięki temu jednak nie musimy się zastanawiać, którą kartę brać (wszystko jest w ciemno). Jako rozrywka rodzinna Pierwsza podróż jest bardzo przyjemna i dość szybka. Pytanie, czy rzeczywiście jest skierowana nie tylko do dzieci? Jak dla mnie jest to raczej propozycja dla młodszych. Dorośli grając w swoim gronie wybiorą raczej inny tytuł. Być może będzie to po prostu “duże” Wsiąść do pociągu. Co z czasem gry? Po kilku rozgrywkach, gdy dzieci ogarną już wszystkie zasady, rozgrywka jest dość płynna i czas gry nie powinien przekroczyć 30 minut. Oczywiście, zdarza się, że rozgrywka nie zajmie i 20 minut. Wszystko zależeć będzie od wylosowanych biletów i kart wagonów. Do gry najlepiej zasiąść w 3 lub 4 osoby. We 2 rozgrywka jest najluźniejsza. Z pewnością niektórym dzieciom będzie to odpowiadać (luźna plansza), jednak moim zdaniem w 3 i 4 osoby jest po prostu ciekawiej. Musimy wtedy często myśleć o objazdach przy realizacji biletów. Najciaśniej jest oczywiście przy komplecie graczy (4 osoby). Podsumowanie Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż polecam wszystkim młodym fanom pociągów. Co prawda wersja “duża” jest przewidziana od 8 lat, jednak i takie dzieci pewnie chętniej sięgną po wersję specjalnie dla nich. Zasady Pierwszej podróży są dosyć proste, a czas rozgrywki daleko krótszy niż wersja “dorosła”. Do tego mamy “mniejszą” mapę z krótszymi połączeniami. Do rozgrywki zachęca dodatkowo świetna oprawa graficzna. Plusy świetne uproszczenie Wsiąść do pociągu dla dzieci wysoka jakość elementów świetne grafiki krótka i płynna rozgrywka Plusy / minusy losowość wynikła z dobierania w ciemno wagonów gra właściwie głównie dla dzieci (ewentualnie do rozgrywek rodzinnych) Ocena: (3,5 / 5) Dziękujemy wydawnictwu Rebel za przekazanie gry do recenzji. Łukasz Hapka Game DetailsNameTicket to Ride: First Journey (Europe) (2017)ComplexityMedium Light [ Rank [User Rating]2124 [ Count2-4Designer(s)Alan R. MoonArtists(s)Cyrille Daujean, Alan R. Moon, Jean-Baptiste Reynaud and Régis TorresPublisher(s)Days of Wonder, Galápagos Jogos, Gém Klub Kft., Hobby World and Rebel Sp. z Management, Network and Route Building and Set Collection About Latest Posts Jest miłośnikiem gier złożonych. Mimo wszystko sympatią darzy wiele tytułów, niekoniecznie mózgożernych. W kręgu jego zainteresowań są także gry logiczne. Ulubione tytuły: Race for the Galaxy, Le Havre, Lewis & Clark. . 289 226 286 319 451 267 434 55

wsiąść do pociągu polska opinie