Do zalet można zaliczyć : - hodowla warzyw i owoców .(nie trzeba kupować ) - świeże powietrze - własny ogród - zawsze można coś robić - można uprawiać sporty --- jazda na rowerze , rolki , piłka nożna , siatkówka itd. - obserwacja przyrody . można zauważyć dużo ciekawych rzeczy zachodzących w przyrodzie . - nie trzeba wyrywać się na wakacje na drogie wakacje bo na wsi
Wiejski kot z reguły nie ma ani czasu, ani możliwości, by beztrosko wylegiwać się na kanapie. Jego główne zadanie to ochrona zbiorów przed szkodnikami. Pozbawiony opieki weterynaryjnej, nieszczepiony, zarobaczony, zapchlony, chory. Średni wiek życia wiejskiego kota to 2 lata. Rekordziści dożywają 5-6 lat. Giną pod kołami samochodów i maszyn rolniczych, rozszarpane przez psy, złapane we wnyki, czasem uderzone w złości łopatą czy widłami, czasem z powodu chorób – wszak na ogół nie chronią ich szczepienia. Wiejski kot nie jest traktowany jak inwestycja – ma się sam wyżywić (w końcu łapie myszy, prawda?), czasem dostanie mleko z udoju krów, czasem resztki z obiadu. Bardzo rzadko kocią karmę. Wiejskie koty wyglądają lepiej niż miejskie piwniczne i podwórkowe – to prawda. Żyją porównywalnie krótko. A gdy odchodzą, mało kto po nich płacze – czego jak czego, ale kociąt na wsi dostatek. Mało który wiejski kot ma wstęp do domu. Lato czy zima – jego królestwem jest obejście. Jeśli ma wstęp do ciepłej obory czy stajni – to jeszcze nie tak źle. Kotów nikt nie sterylizuje. Mnożą się, są zabijane, topione, zakopywane. Zostawia się te najładniejsze, albo te, na które jest popyt. Czy zawsze jest tak samo? Gwoli uczciwości trzeba przyznać, że bywa też inaczej. I to wcale nie u miastowych. Urodziłam się jako dziecko wiejskie i choć od drugiego roku życia mieszkam w mieście, masę czasu spędzałam na wsi. Krowy mojej babci były myte i czesane, koń był oczkiem w głowie dziadka i babci, dziadek nigdy nie używał bata, a kiedy raz uderzył konia, bo ten zerwał popręg, to zaraz go przeprosił i pocałował. Koty spały w domu, jadły oczywiście resztki (a kto słyszał o chrupkach), nawet z sąsiedztwa koty babcia dokarmiała i hołubiła. A kiedy trzeba było oddać krowę na rzeź (obowiązkowe dostawy i w końcu do tego były hodowane) babcia się z nimi żegnała, i nie mogła patrzeć, jak je zabierają. I były to zamierzchłe czasy, ludzie po szkole wiejskiej powszechnej, prehistoria, telewizora jeszcze u nich nie było i programu Animals – lata 60-te i 70-te. A teraz mój sąsiad, miastowy – a jakże, z dziada-pradziada, buduje dom i kopciuszki co chwilę zakładają gniazdo pod dachem i on już trzeci raz wyrzuca im gniazdo, mimo, że w niczym mu ono nie przeszkadza. Ostatnio jego teściowa wyrzuciła gniazdko z jajkami… Emerytowana pani profesor języka niemieckiego… I na nic zdają się nasze prośby, żeby tego nie robili. Bo im przeszkadzają i s… na taras. Byłam jako dziecko świadkiem topienia kociąt przez dzieci sąsiadów. Strasznie to przeżyłam. A dziadek z tego powodu pobiegł do sąsiada z awanturą, że sobie tego nie życzy! No i te wiejskie ujadające psy na krótkich łańcuchach… (tatsu, Jak poprawić los kotów wiejskich? Należałoby zacząć od zmiany mentalności i walki z przesądami. Zwierzę to nie rzecz i czuje – także to gospodarskie. Ma prawo do poszanowania jego życia i dbania o nie – stanowi o tym Ustawa o ochronie zwierząt. Polskie prawo tak mówi i tak ma być. Za jego łamanie grożą kary.
Jest co robić w okolicy, wystarczy zapytać Gospodarzy, wszystko wam opowiedzą. My polecamy wpaść na workation z dzieciakami, bo na miejscu jest plac zabaw, 30 metrowa tyrolka, latem basen, labirynt w ogrodzie i sporo innych aktywności w okolicy. Do pracy poleca się pokój lub sala konferencyjna, a do relaksu sala kominkowa z biblioteką.
Najlepsza odpowiedź tristan27 odpowiedział(a) o 18:11: ja mieszkam na wsi i mi jest ciasno juz przez 17 lat męcze sie w tym zad*piu .lecz mam kolegów i koleżanki do których chodzę wieczorem i spacerujemy po drodze ,gadamy, gramy w siatke,pijemy to i nad jeziorko ..ale to tylko tyle atrakcji na reszta to ciężka praca, Odpowiedzi można się bawić na podwórku można się bawić w piłke można się opalać jak ładna pogoda można se srobić grill Iduś@ odpowiedział(a) o 18:14 no ja też mieszkam na wsi ale to nie aż takie zad*pie;*troche nudno;)ale na szczęście nia mam gospodarstwa ani pola;*:* ju$ty$ka odpowiedział(a) o 18:13 mozesz odpocząć od wszystkich...!xD Iduś@ odpowiedział(a) o 18:15 podziwiać widoki:) o LoL;)spacerować:)odpoczywać;*opaalać też sie możesz;pjeżdzić na rowerze;*biegać kupe innych:) grać w siatke;*i wszystko co tam chcesz;* Można np.: jeśli masz laptopa itp. to możesz pograć sobie..można spacerować,fotografować,jeździć na rowerze, skuterze na łącesiać kwiatki XDzbierać kwiaty <3bawić się ze zwierzętami dokuczać komuś...zbierać np. truskawkinooo i ostatecznie pomagać w gospodarstwie. Iduś@ odpowiedział(a) o 18:16 ej ty domi skopiowałaś moją poprzednią odpowiedź!co za oszustwo sie szeży!skandal! blocked odpowiedział(a) o 18:16 Ja jestem ze wsi i mam 16 lat i uwazam ze na wsi mozna o wiele wiecej rzeczy robic niz w miescie np. zorganizowac z kumplami/kumpelami ognisko w miescie nie zrobisz ,opalac sie w ogrodku w miescie najczesciej sie nie ma ogrodka..,pograc w siatke lub inne pospacerowac powyglupiac sie wg takie tam ... ale nie raz sie nudzi owszem to czesto chodze z kol na miasto sie przejsc i wg ...blisko nad jezioro, plus miasta-mozna poznac wielu ciekawych ludzi ;D Iduś@ odpowiedział(a) o 18:17 domi12345625 to oszustka! Można grać w piłkę, jeździć na rowerze, chodzić na spacery np. do lasu... leniuchować, biegać, tańczyć i przede wszystkim nudzić się :( podziwiać widoki:) o LoL;)spacerować:)odpoczywać;*opaalać też sie możesz;pjeżdzić na rowerze;*biegać kupe innych:(leniuchować, biegać, tańczyć i przede wszystkim nudzić się :( Uważasz, że ktoś się myli? lub
komu na co dzień trudno byłoby do Was przyjechać, a kto zachęci ludzi do udziału. Można też próbować organizować niewielkie spotkania na zewnątrz, z zachowaniem obowiązujących re-guł sanitarnych. Nie zapominajcie o osobach, które na co dzień z różnych powodów bywają wykluczane. Zawsze myślałam, że wieś nudne, powolnym życiem, siedzeniem w ogrodzie czy zajmowaniem się zwierzętami. Nie do końca jest to prawda. Co mogę robić mieszkając na wsi? Dom na sprzedaż Pruszków Domy na sprzedaż Pruszków i okolice Dom na sprzedaż Ożarów mazowiecki Domy na sprzedaż piastów Nie tylko jest możliwość spędzania czasu na swoim podwórku gdzie mogę się opalać, odpoczywać, zrobić grilla czy nawet założyć własny ogródek z którego będę miała zdrowe warzywa. W czasie wolnym na wsi można się wybrać na spacer, czy wycieczkę rowerową. Odnalazłam również nową pasję – fotografowanie wschodów i zachodów słońca. Dom na sprzedaż Pruszków Domy na sprzedaż Pruszków i okolice Dom na sprzedaż Ożarów mazowiecki Domy na sprzedaż piastów W sezonie zawsze mogę wybrać się do lasu na grzyby. To nie tylko odprężenie i relaks, ale również możliwość obcowania z naturą. Dom na sprzedaż Pruszków Domy na sprzedaż Pruszków i okolice Dom na sprzedaż Ożarów mazowiecki Domy na sprzedaż piastów Co prawda ja nie lubię siedzenia i patrzenia na wędkę, ale są osoby, które przy tym odpoczywają i się relaksują. Godziny patrzenia na jezioro i spławik i są wyciszeni i zregenerowani w pędzie życia. Często spotykamy się ze znajomymi na grilla czy ognisko z patyka. Dom na sprzedaż Pruszków Domy na sprzedaż Pruszków i okolice Dom na sprzedaż Ożarów mazowiecki Domy na sprzedaż piastów W zimie wieś również zachęca swoimi urokami i atrakcjami. Dzieci chętnie korzystają z sanek, żeby pozjeżdżać z górek. Wychodząc na dwór rzucając się śnieżkami przypominają mi się czasy dzieciństwa. Kulig w gronie przyjaciół to również świetna zabawa. Wieś słynie z licznych festynów, odpustów, gdzie można spotkać się z sąsiadami, posłuchać muzyki, potańczyć czy zjeść watę cukrową. Dla dzieci wtedy zazwyczaj organizowane są zabawy oraz konkursy sportowe. Dzięki dofinansowaniu z gmin czy Unii Europejskiej budowane są domy kultury, świetlice, biblioteki gdzie organizowane są zajęcia dla dzieci i dorosłych. Powstają nowoczesne place zabaw, gdzie nasze pociechy mogą przyjść się pobawić bez potrzeby jeżdżenia do miasta. Sporym plusem jest, że można dzieciom zorganizować takie atrakcje jak domek na drzewie , trampoliny czy basen na podwórko. Udaje się wtedy odciągnąć dzieci od tv i czy telefonu. Każda wieś słynie z tego, że ma tzw koło gospodyń wiejskich. Jest to miejsce dla Pań, gdzie wspólnie spędzają czas na wyszywaniu, robótkach ręcznych, śpiewie czy organizowaniu wydarzeń dla mieszkańców. Panowie w wolnych chwilach mogą udać się na boisko obejrzeć mecze małej ligi, a niekiedy samemu “pokopać” w piłkę. Dom na sprzedaż Pruszków Domy na sprzedaż Pruszków i okolice Dom na sprzedaż Ożarów mazowiecki Domy na sprzedaż piastów To tylko kilka z nielicznych atrakcji, które może zaproponować dla nas wieś. Życie tutaj płynie wolniej i spokojniej. Mamy wtedy więcej czasu na rozwijanie siebie i spędzanie czasu z rodziną bez ciągłego oglądania TV czy siedzenia w telefonach. Naprawdę warto przeprowadzić się tutaj. 🙂

Stary dom na wsi można kupić już za 30 tys. zł. Trzeba tylko pamiętać, że zwykle to ruina wymagająca kapitalnego remontu, a nawet budowy od nowa. Fot. Michal Skowronski / Shutterstock

Plan na weekend. Weekendy to trochę więcej niż tylko dwa dni wolnego. To również dodatkowe kalorie. Okazuje się, że osoby w wieku 19–50 lat każdego dnia weekendu pochłaniają o 115 kalorii więcej niż podczas pracujących dni. Proponujemy kilka pomysłów na zdrowy i
Ważna jest dla nas też zabawa, integracja, bo nie można cały czas tylko pracować”. Oprac. Joanna Radziewicz Literatura: Ziemacki J.: Być kobietą na wsi. Wysokie Obcasy dodatek do Gazety Wyborczej, z dnia 20.09.2014. Sawicka J.: Koła Gospodyń Wiejskich jako społeczno-zawodowa organizacja kobiet. Wieś Jutra 1998 nr 4, s.32-33.
. 184 37 215 98 14 200 456 306

co można robić na wsi